avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 37.60km
  • Czas 01:57
  • VAVG 19.28km/h
  • VMAX 33.00km/h
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt ZaSkarb
Wchodzisz na własne ryzyko ...

Wtorek, 12 lutego 2013 | Komentarze 11

Kategoria Zima na całego!


... bo dziś znów Jezioro Bystrzyckie u mnie :)

Zima do nas wróciła na dobre (i wciąż ostro sypie).
Absolutnie fantastycznie się dziś jechało.
Zmysły wyostrzone, ostrożność maksymalnie podkręcona.
Minęłam dwa samochody po wypadku, jeden leżał w rowie - policjant tylko mi powiedział, żebym na siebie uważała (czekał mnie zaśnieżono-zalodzony zjazd:)).
Jedno auto przede mną w poślizg wpadło, całe szczęście bez większych atrakcji się obeszło.
CZAD! :P














A na tafli Jeziora horda "Przerębli" siedzi. Niektórzy dziś jak bałwany wyglądali zasypani w połowie przez śnieg :-)

Pozdrawiam Was niezwykle serdecznie i niech nikt mnie dziś nie poucza, bardzo proszę, bo za pięknie się jechało by włączać w to racjonalizację :P

Mam nadzieję, że niedługo znajdę dłuższą chwilę by pobuszować po Waszych zimowych wyprawach i wojażach.


Komentarze
lea
| 12:46 środa, 6 marca 2013 | linkuj Do Gościa - a :)
Gość | 19:08 wtorek, 19 lutego 2013 | linkuj e
FENIKS
| 19:55 piątek, 15 lutego 2013 | linkuj No wreszcie jakieś wstawki zima piękna na pewno super się jechało.
Pozdrawiam.
starszapani
| 07:22 czwartek, 14 lutego 2013 | linkuj Zdjęcia jak zwykle super :)
lutra
| 11:45 środa, 13 lutego 2013 | linkuj Jak się okazuje można się wyszaleć również pod szarym niebem :). Jestem pod wrażeniem Twoich nierowerowych,styczniowych wędrówek i opowieści.
k4r3l
| 21:58 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj Pełna ekstrema jak widzę :) W padającym śniegu to jeszcze nie jeździłem. Trzeba to nadrobić, hehe. A jak Ci się zachce jeździć to idź, bo na następny dzień będzie czego żałować, hehe.
oelka
| 19:58 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj Wchodzę na własne ryzyko? Dla zimowych zdjęć było warto zaryzykować :-)
lea
| 15:17 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj A wiecie co - udało mi się wrócić do domu przed "najgorszym". Teraz za oknem zima pełną gębą. Wolę nawet nie myśleć co jutro ze sobą zrobię jeśli mi się znów włączy chęć jazdy :D

Jejku - dopiero do mnie dociera - tęskniłam za Wami! :))
anamaj
| 15:07 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj Pięknie.
lutra
| 14:45 wtorek, 12 lutego 2013 | linkuj Zima jak z baśni.Obrazki,chociaż znajome,wyglądają bardzo tajemniczo.
Kawał drogi jak na takie "baśniowe" warunki. :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jezda
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]