avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 47.95km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:37
  • VAVG 18.32km/h
  • VMAX 53.30km/h
  • Podjazdy 610m
Ślęża z rana smakuje pysznie!

Środa, 26 września 2012 | Komentarze 6

Kategoria Masyw Ślęży


Wyjazd po 7:00 co by zdążyć gdzieś dojechać przed pracą rozpoczynającą się w południe.
Cel - Ślęża, plan - próba podjechania bez schodzenia z roweru całej trasy szlakiem żółtym z Przełęczy Tąpadła (tylko kamieniami, nie zjeżdżając z głównej trasy szlaku). Nie udało się :/ Spadłam z roweru kilka razy, raz musiałam podprowadzić rower kilka metrów w górę. Generalnie poszło mi nieporównywalnie lepiej niż kilka miesięcy temu, gdy wjeżdżałam na Ślężę z Toompem, jednak jeszcze sporo wody w Bystrzycy upłynie nim uda mi się pokonać całą tę trasę bez "wpadek". Na szczycie odwiedziłam więżę widokową, upoiłam się cudnymi krajobrazami i zjechałam z powrotem, tym razem w większości bokiem szlaku - absolutna rewelacja i odlot! Na pewno niedługo na Ślężę wrócę, nie dla podjazdu tylko właśnie dla tego fantastycznego technicznie zjazdu.

Chwilowo żegnam się z moimi górami:


I witam z Masywem Ślęży:


Na szczycie rzut oka na nizinę z Zalewem Mietkowskim w centrum:


I kierunek wieża:


A z wieży:


W dole Świdnica i Karkonosze w tle:


Na pierwszym planie Radunia:


I:





Komentarze
Ra1984
| 05:40 piątek, 28 września 2012 | linkuj A ja mam Ślęże paręset metrów od siebie :P
Ps. Tyle razy byłem na Ślęży pieszo i na rowerze, ale nigdy nie bylem na wieży widokowej( muszę to nadrobić):P
lutra
| 12:06 środa, 26 września 2012 | linkuj O rany! Myślałem,że na ostatnim zdjęciu to moja wioseczka,ale to chyba Gogołów. Mnie tam nie przeszkadza to,że zsiadłaś z roweru.Dla mnie jesteś wielka. :)))) OOOOOdjazdoooowe widoki.
k4r3l
| 11:46 środa, 26 września 2012 | linkuj Ekstra widoczki :) Wczoraj również skapitulowałem na podjeździe. Drwale mnie strasznie wkurzają, bo zostawiają taki syf na szlaku, że nie idzie spokojnie przejechać... Poza tym w niektórych fragmentach było sporo luźnych, wypłukanych przez poranny deszcz kamieni:/ Trzeba walczyć albo poczekać na lepsze warunki:)
anamaj
| 10:08 środa, 26 września 2012 | linkuj Ja tu siedzę w pracy, Ślężę przez okno widzę, a ty na szczycie :)
Te kamole od Przełęczy Tąpadła są również dla mnie skuteczną przeszkodą w podjechaniu na szczyt bez schodzenia z roweru. Ale kto wie, może kiedyś się nam to uda :)
Saovine
| 09:42 środa, 26 września 2012 | linkuj Ta trasa na Ślężę jest, według mnie, bardzo trudna. Nie dość, że kąt nachylenia jest dość duży, to na tym naprawdę grubym szutrze ciężko podjeżdżać. Gdyby nachylenie było mniejsze albo szuter drobniejszy, to by się dało podjechać bez większych problemów.
Trzymam kciuki abyś wreszcie wjazd zaliczyła w 100% w siodle. :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zegar
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]