avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 46.51km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.87km/h
  • VMAX 55.40km/h
  • Podjazdy 330m
Krótko i przyjemnie z bracholkiem.

Niedziela, 15 lipca 2012 | Komentarze 4


Z Walimia od razu stromo pod górę w stronę Sierpnicy.
Później już tylko z górki.
W Bystrzycy Górnej zaczęło kropić i tak już zostało, z małymi przerwami, do samego powrotu do domu. Mimo braku upału - deszcz był bardzo przyjemny.

Brat daje radę! Prehistoryczna kolarzówka również :)

Widoczki wciąż cudne.

Z podjazdu rzut okiem na Walim:


Braciszek:


I górki:





Komentarze
FENIKS
| 22:20 wtorek, 17 lipca 2012 | linkuj MTB kontra szosa fajnie kto nadawał tępo ;).
Zdjęcia jak zawsze piękne.
Ancorek
| 22:05 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Podobają mi się klimaty z trzeciej fotki.
Zaktywowałaś brata, a mąż ciągle nie daje się do roweru przekonać?
pioter50
| 17:57 poniedziałek, 16 lipca 2012 | linkuj Robisz niesamowicie piękne fotki.Dzięki temu Twój krótki wyjazd staje się więcej wart od moich najdłuższych tras.Te prehistoryczne kolarzówki, to rowery z duszą.Były o wiele solidniej zrobione, niż te nowoczesne, o kosmicznych kształtach.Mam na myśli rowery z lat 70-tych i 80-tych ubiegłego stulecia.Ostatnio widziałem taki na Allegro za 1400zł, cały na osprzęcie Shimano 105.Jestem przekonany, że osiąga podobne prędkości, co współczesne kolarzówki, choć może jego kształt wzbudzać uśmiech politowania wśród rowerzystów o snobistycznych poglądach.Ja mam jednak na ten temat własne zdanie i szanuję ludzi, którzy potrafią docenić dawne, dobre rowery.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]