avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 62.63km
  • Czas 03:12
  • VAVG 19.57km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Podjazdy 770m
01.03.2012

Czwartek, 1 marca 2012 | Komentarze 7


Cudowna wycieczka!
Zdjęcie przepięknych ruin kościoła ewangelickiego podejrzane na blogu Piotera zaprowadziło mnie dziś do Unisławia Śląskiego. Trasa dość wymagająca, zwłaszcza, że nieuważnie ustaliłam sobie drogę "tam" przez Wałbrzych :/
Większość trasy to walka z paskudnie dziurawą nawierzchnią dróg.
Mimo to WARTO!
Chyba najprzyjemniejsza wycieczka tego roku. Zwłaszcza po kilkudniowej przerwie od jazd :)

No a na końcu wycieczki "ścigałam się" jakieś 2-3 km z innym rowerzystą. Na koniec wspólnej jazdy, gdy skręcaliśmy w inne strony usłyszałam od Niego: "ale mocna jesteś". Pękłam z dumy! Choć on z całą pewnością nie zdawał sobie sprawy, że w międzyczasie ze 3 razy wyplułam płuca :P Ale komplement bezcenny!!

Przed wjazdem do Unisławia Śl. - mgła © lea


Ruiny kościoła ewangelickiego w Unisławiu Śl. © lea


Ruiny kościoła ewangelickiego w Unisławiu Śl. [1] © lea


Nagrobek na przykościelnym cmentarzu © lea


i sam stary, poniemiecki cmentarz © lea


Cmentarz za kościołem. Unisław Śl. © lea


Stosunkowo nowe groby na starym poniemieckim cmentarzu © lea





Komentarze
lea
| 20:11 czwartek, 1 marca 2012 | linkuj Dziękuję Wam bardzo :)
Jakoś wyjątkowo bezboleśnie pokonywałam dzisiejsze podjazdy (choć początek był ciężki, po kilku dniach przerwy podjazd pod Modliszów zmęczył mnie bardziej niż zazwyczaj).
Bardzo mi się podobają te tereny a nie znam ich prawie zupełnie więc mam dużo do nadrabiania w najbliższym czasie ;-)
A tymczasem lecę wypoczywać przy piwku przed ewentualnym jutrzejszym wypadem.
Toomp - przyznaję, że zdecydowanie nie przypadły mi do gustu potoki spływające w poprzek dróg. Co i rusz hamowałam przed nimi ze strachem w oczach (bo to człowiek nie wie jaka tym razem dziura kryje się pod tą wodą). Całe szczęście obyło się bez szkód w rowerze i we mnie :)
zielonamila
| 18:53 czwartek, 1 marca 2012 | linkuj Piękna wycieczka oraz świetne zdjęcia. Pozdrawiam
pioter50
| 17:50 czwartek, 1 marca 2012 | linkuj Nooo Księżniczko, dosłownie zamurowało mnie, kiedy zobaczyłem ten wpis, przeczytałem i obejrzałem fotki.No i jeszcze to ściganie...Nie spodziewałem się, że tak szybko zrealizujesz trasę do Unisławia.Ten podjazd w Wałbrzychu nie jest łatwy a przecież pod drodze miałaś Modliszów i od stacji benzynowej na ul.Kłodzkiej w Wałbrzychu też podjazd niemały...Teraz naprawdę jestem przekonany, że osiągniesz każdy zaplanowany cel.Tak trzymaj.Cieszę się razem z Tobą :).Pozdrawiam.
ememka
| 13:42 czwartek, 1 marca 2012 | linkuj Bardzo fajna wycieczka, a kosciol i cmantarz rewelacyjny!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa naspo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]