avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 51.30km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 19.24km/h
  • Podjazdy 666m
  • Sprzęt KROSSowy
Styczniowa wiosna oraz Masyw Ślęży i Raduni

Poniedziałek, 13 stycznia 2014 | Komentarze 10

Kategoria Masyw Ślęży


Zamarzyło mi się dziś zeksplorować nową drogę dojazdową na Radunię, zaczynając z wioski Tąpadła, bez asfaltowego podjazdu na samą Przełęcz. Próba zakończona kapitulacją. Kiedyś jeszcze się tam odnajdę, ale teraz, bez mapy... za dużo dróżek, dróżeczek, przecinek i innych cudów bym się umiała w tym wszystkim bezszlakowym połapać.

Cel dzisiejszej szybkiej przejażdżki:


W Tąpadłej nie skręcam na Sobótkę lecz jadę dalej prosto, zjeżdżając z głównej drogi. Za chwilę widzę uroczo ulokowaną chatkę u podnóży Raduni:


Dojeżdżam do niej i co się okazuje. Tomi - to ta chatynka co szczeka tymi dwoma szalonymi kundlami. Ok, niby wiem gdzie jestem, jechałam tędy raptem kilka dni temu. Ale czy aby na pewno? ...
Droga robi się coraz bardziej niepewna:




Tu już nie ma szans by podjeżdżać. Chwilę prowadzę rower, ale świadoma pracy zaczynającej się o 13, szybko rezygnuję. Zawracam i na powrocie wybieram jakieś odbicie w prawo. Wygląda bardzo przyzwoicie:


I ok. Tą drogą dojeżdżam do Przeł. Tąpadła. Nie o to mi dziś chodziło, ale nie marudzę, grunt, że znalazłam terenową alternatywę dla końcówki asfaltowego podjazdu na Przełęcz. Zerkam na zegarek... kalkuluję... wychodzi mi, że jeśli zrezygnuję przed pracą z kąpieli to będę mogła jeszcze pocisnąć zielonym szlakiem do wsi Biała :P
Tak też czynię.
Po drodze zerkam na niebieski pieszy schodzący ze szczytu Ślęży. Nie od samego początku, bo tam głaz na głazie, ale mniej więcej od jego środka koniecznie będę musiała go skosztować na wiosnę, bo wygląda cudnie:


Z zielonego genialne widoczki:




Ten bardziej ciekawy kawałek samego zielonego:


A na koniec spostrzeżenie: przepadam za sytuacjami, w których Matka Natura skutecznie zaskakuje i okłamuje samą siebie.
13 stycznie 2014:




Wiem, że takie cuda się zdarzają raz na jakiś czas, ale i tak - niebywałe!!!



Komentarze
merlin083
| 10:07 wtorek, 14 stycznia 2014 | linkuj Super, świetna pogoda do jazdy..i trasa..:)
Mam nadzieję że mnie kiedyś tam zabierzesz :P
Gość spod lodu ;) | 13:38 poniedziałek, 13 stycznia 2014 | linkuj Fajnie odizolowana ta chatynka.;)

A Lea dostrzega trasy nawet tam, gdzie niczego podobnego nie widać. ;]
TomliDzons
| 13:07 poniedziałek, 13 stycznia 2014 | linkuj Fajny wypad przed pracą, przynajmniej Możesz pośmigać jak jest już jasno. Mi pozostają tylko wycieczki po zmroku...
k4r3l
| 12:51 poniedziałek, 13 stycznia 2014 | linkuj Odrobina chaszczingu jeszcze nikogo nie zabiła ;) Ale jak to bez kąpieli do pracy? :D
Ra1984
| 12:18 poniedziałek, 13 stycznia 2014 | linkuj Tu bez malowanej kreski :

http://imageshack.com/a/img834/1278/y9vy.jpg
Ra1984
| 12:16 poniedziałek, 13 stycznia 2014 | linkuj Pomyłka nie ten link :

http://imageshack.com/a/img580/1250/89bn.jpg
Ra1984
| 11:46 poniedziałek, 13 stycznia 2014 | linkuj Niebieski w miejscu łączenia z żółtym, od tego miejsca jadąc (idąc) w dół ciężko będzie jechać, ale może się da, nie próbowałem, co do drogi od Tąpadła jadąc w las, a nie szosą jak napisałaś, to są 2 wyjścia, albo do żółtego i terenem na Przełęcz lub i tu daję linka:

http://imageshack.com/a/img42/3117/jokz.jpg
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]