avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 108.40km
  • Teren 50.00km
  • Czas 07:12
  • VAVG 15.06km/h
  • VMAX 67.60km/h
  • Podjazdy 2490m
  • Sprzęt ZaSkarb
Sowie Szaleństwo Roku!

Sobota, 26 października 2013 | Komentarze 13

Kategoria Góry Sowie

Uczestnicy


W ostatni dzień przed zmianą czasu postanowiliśmy porządnie się pożegnać z Sowimi. Pewnie zawitam tam w tym roku jeszcze niejednokrotnie, ale raczej już nie tak cudownie intensywnie. Wyjazd z domu parę minut po 6stej z nadzieją dotarcia na miejsce spotkania w Głuszycy na wschód Słońca.


Wschodu dla nas nie było, przesłoniły go chmury. W Głuszycy wbijamy się na żółty szlak strefy mtb Tour de Głuszyca, którym dojeżdżamy do Grządek, gdzie wskakujemy na zielony TdG, którym dojeżdżamy do Rozdroża pod Moszną. I stąd nowość tego dnia - zjazd do Walimia niebieskim szlakiem pieszym. Bardzo smakowity był:)






W Walimiu jesteśmy o 9, czyli 2 godziny przed rozpoczęciem rajdu po "walimskich patelniach", wjeżdżamy więc na ul. im. J. Kuliga, którą dojeżdżamy na Przeł. Walimską. Stąd niebieskim pieszym ostro do góry, na Szczyt PO RAZ PIERWSZY. Widoki z podjazdu - miodzio!!










Na Sowie pustki o tej porze, pomocny Młodzieniaszek doprowadza do porządku mój przedni hamulec (ostatnimi czasy zamiast o obręcz to hamowałam o oponę;p ).




Ze szczytu zjazd do Rzeczki, krótko asfaltem w stronę Sokolca i w teren - na zielony pieszy, moooocno pod górę do Schroniska Sowa. Towarzyszy nam Słońce, lato, najprawdziwsze lato, pod koniec października. Niezwykłe!!




Po uzupełnieniu zapasów płynów ruszamy do Koziego Siodła żółtym pieszym, a następnie czerwonym na Jugowską, a stąd dalej czerwonym na Kalenicę.






Z Kalenicy zjazd na Zimną Polankę, z niej na żółty pieszy na Trzy Buki. Tu, cytując Młodego, Mariusz wykłada się jak pluto na jakiejś podliściowej gałęzi. Szybko podnosi się z uśmiechem na ustach i nim zdążę się zaniepokoić ciśnie dalej w dół:)
Z Trzech Buków nuuudny podjazd czarnym rowerowym na Jugowską. Z niej niebieskim rowerowym na Kozie Siodło i czerwonym pieszym na Szczyt PO RAZ DRUGI.






Ze szczytu żółtym pieszym na Małą Sowę...


...i dalej w dół cudownym zjazdem do krzyżówki z fioletowym, i dalej nim na Szczyt PO RAZ TRZECI:) Na górze nawet się nie zatrzymujemy już, tylko czym prędzej czerwonym pieszym zjazd przez Schr. Sowa i Orzeł do Rzeczki. I tu następuje rozstanie i szybki zjazd do domu.
Cudowny to był dzień, genialnie męczący i satysfakcjonujący. Lepiej sobie tego wymarzyć nie mogłam. Dzięki Mały :*



Komentarze
ryjek
| 20:14 poniedziałek, 28 października 2013 | linkuj Ambitnie pojechaliście, nie ma co. Nasz sobotni wypad przy waszym to "plaża". Gratuluję zawziętości w zdobywaniu Sowy.
Głuchołazki Klub Rowerowy w ostatnią sobotę sierpnia organizuje zawody polegające na wielokrotnym wjeździe na Biskupią Kopę, rekordziści wjeżdżają ponad dziesięć razy, może to jest jakiś sposób na spełnioną miłość do Sowy ;)
lea
| 08:32 poniedziałek, 28 października 2013 | linkuj Dziękuję Wam;)
Był to zdecydowanie jeden z najbardziej udanych wypadów tego roku:D
lutra
| 09:37 niedziela, 27 października 2013 | linkuj Aaaaaa co tu komentować.Jest klimat, jest pogoda, jest radocha...Wszystko jest. :))
birdas
| 06:28 niedziela, 27 października 2013 | linkuj Fajowo. Siedząc w pracy pomyślałem sobie o Tobie, że Ty pewnie gdzieś tam jeździsz :/
Ancorek
| 21:12 sobota, 26 października 2013 | linkuj Tytuł Twojej dzisiejszej opowieści jest jak najbardziej adekwatny do treści. Nawet mi się rymnęło :D.
Pzdr szaloną Koleżankę
mors
| 19:55 sobota, 26 października 2013 | linkuj W połowie wpisu zaczęło mi się kręcić w głowie a mapka na zakończenie tylko mnie dobiła. ;D

2490m podjazdów - praktycznie jak z Bałtyku na Rysy... O_O
monikaaa
| 19:22 sobota, 26 października 2013 | linkuj Zbieram zęby z podłogi... Gratulacje!
merlin083
| 19:16 sobota, 26 października 2013 | linkuj Fantastyczna trasa,fantastyczny dzień,fantastyczna pogoda!:)
Sowie były,są i będą ujeżdżane,ale dzisiejsza trasa...konkret!
Mała jesteś wielka,Twoja fenomenalna forma dodawała mi mocy,której mi brakowało...
Dziękuje raz jeszcze :*:)
cremaster
| 19:15 sobota, 26 października 2013 | linkuj Świetnie ta trasa wygląda na mapie :D
Ra1984
| 19:06 sobota, 26 października 2013 | linkuj 3 zdjęcie wymiata :), bardzo tajemnicze.
Pozdrawiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]