avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 76.96km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:56
  • VAVG 19.57km/h
  • VMAX 59.30km/h
  • Podjazdy 1220m
  • Sprzęt ZaSkarb
Ornitologicznie przed południem

Czwartek, 24 października 2013 | Komentarze 8

Kategoria Góry Sowie


... czyli Sowa i Sokół z rana.
Czasu nie styknie mi na rozpisywanie się. Dlatego krótko i na temat - fotek kilka i wio do pracy!
Fajnie było, choć znów jazda w chmurach i wietrze.
Kocham tegoroczną jesień!!

Dojazd na Przęłęcz Jugowską z Pieszyc przez Kamionki; na górze wita mnie ponura atmosfera grozy i lęku. Ale co? Jak już tu jestem to lecę przed siebie - czerwonym pieszym na Kozią Równię, Kozie Siodło i na Szczyt...




Na szczycie wieża zamknięta. Więc szybko zmywam się dalej czerwonym pieszym przez Schronisko Sowa i Orzeł na Przełęcz Sokolą.


Po głowie chodzi Sokół, choć z perspektywy zjazdu spod Orła podjazd na Sokoła zawsze wygląda obrzydliwie przerażająco:


Ale podjechane bez problemu:)
Następnie zjazd do Sierpnicy i przez Głuszycę i Zagórze powrót do domu.






Komentarze
mors
| 18:36 piątek, 25 października 2013 | linkuj Wrzuciłem "przełęcz sokola" do google-grafika, i chyba połowa fot pochodziła z lea.bikestats.pl, powaga! :D
Ale faktycznie, z innych ujęć podjazd nie jest aż tak masakryczny. ;p
birdas
| 04:48 piątek, 25 października 2013 | linkuj Ten niemiły podjazd jest z przełęczy Sokoła do Orła i dalej w górę na Sowę. :/
mors
| 21:32 czwartek, 24 października 2013 | linkuj Ciekawe, co by mono na to powiedziało... ;)
Lea | 19:52 czwartek, 24 października 2013 | linkuj Birdas - to o czym piszesz to będzie chyba podjazd, z którego ja dziś zjeżdżałam, stary asfalt prowadzący z Przeł. Sokolej do Schroniska Orzeł, nachylenie dochodzące do 20stu-kilku %. Sokoła na trasie maratonu z tego co wiem nie było. I nie jest to podjazd asfaltowy, a raczej szutrowawy:)

A nachylenie tego podjazdu?? Nie mam pojęcia, całkiem spore:) Choć oczywiście tylko z tego ujęcia prezentuje się aż tak perfidnie:D
Dziś drugi raz w życiu udało mi się to podjechać idealnie, bez przerwy, bez podparcia, choć raz przednie koło mi na jakimś kamolcu poderwało lekko do góry:-)

A prędkość przelotowa Morsie - pewnie w okolicach 23,5 km/h ;P
mors
| 19:38 czwartek, 24 października 2013 | linkuj Przecieram oczy i śledzę piksel po pikselu! Ile to Sokole bydle ma % ?!?
Jak nie fiknęłaś do tyłu? Jaką miałaś prędkość przelotową? Pewnie ze 15. ;p
Karkonoska przy tym wygląda jak pikuś...
lutra
| 19:35 czwartek, 24 października 2013 | linkuj Ornitologicznie i blisko chmur.Wszystko w porządku.
birdas
| 18:18 czwartek, 24 października 2013 | linkuj A czy ten Sokół nie występował też na maratonie w Bielawie ?
Kojarzę taki niewdzięczny moment zjazdu z ostrym skrętem w lewo i taki ostry asfaltowy podjazd. Patrząc od góry to 3-cia fotka od końca wygląda znajomo :)
Jeśli to jest to o czym myślę to ja w większości podchodziłem to pieszo.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]