avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 67.80km
  • Teren 9.00km
  • Czas 03:37
  • VAVG 18.75km/h
  • VMAX 60.90km/h
  • Sprzęt ZaSkarb
Sowia krzyżówka wczoraj i przedwczoraj

Piątek, 11 października 2013 | Komentarze 9

Kategoria Góry Sowie


... czyli by tylko po raz kolejny zjechać żółtym pieszym do Walimia :)
Pracę dziś zaczynam wcześniej, bo już po 13, dlatego wyjazd z domu nastąpił chwilę po godz. 7. Kręciłam dziś znacznie spokojniej niż przez 3 ostatnie dni. Niecny plan weekendowy wymaga ode mnie pozostawienia w sobie choć odrobiny siły.
Na Przełęcz Jugowską dojeżdża mi się znów cudownie. Jak się wkurzać na ten asfaltowy podjazd kiedy przez ostatnie 7-8 km wciąż się jest otoczonym tak pięknym lasem:


Z Jugowskiej czerwonym w stronę szczytu. I tu się chwalę - pierwszy raz udało mi się na Kozią Równię podjechać bez żadnej podpórki. Niby nogi już trochę zmęczone po ostatnich wspinaczkach ale niosły mnie dziś fantastycznie.

Na szczycie wita mnie zamknięta wieża, więc cykam fotkę i czym prędzej mknę na M. Sowę...


Stąd już czeka mnie tylko piękny zjazd do Walimia. Niestety znów nie zrealizowany w 100%.
Ale na moim nowym, pięknym i mniejszym rowerku już niebawem nie pozostawię na tym szlaku suchej nitki :D


Komentarze
lea
| 06:59 piątek, 18 października 2013 | linkuj Ancorku - dziękuję:*
Na rowerek trzeba będzie jeszcze poczekać. Zobaczymy co z tego wyjdzie...
Ancorek
| 16:44 niedziela, 13 października 2013 | linkuj Podziwiam Twoje siły, które pchają Cię niemal codziennie w górki. Piękne fotki polskiej jesieni, dzięki nim zobaczyłam trochę błękitnego nieba. Czekam na prezentację nowego rowerka, musisz być podekscytowana. Buziaki
lea
| 05:35 niedziela, 13 października 2013 | linkuj Chłopaki - rzeczywiście szykuje się nareszcie nowy rower:)

Tomi - jak będziesz grzeczny to dam Ci się karnąć :P A dywan liści mocno potrafi ciążyć teraz na cięższych technicznie zjazdach. Odczułam to bardzo na tym właśnie żółtym W.Sowa-M.Sowa-Walim.

Mors - tym razem jeszcze nie zaopatruję się w mono. A drzewa na szczycie - nie wiem co z nimi, że tak szybko takie łyse się stały:/

Birdas - przez część szlaku rzeczywiście po lewej (podczas podjazdu) stronie drogi biegnie alternatywa:) To jest ten podjazd, o którym piszesz.
birdas
| 16:40 sobota, 12 października 2013 | linkuj "Z Jugowskiej czerwonym w stronę szczytu" - czy to jest ten kamienisty podjazd, który kończy się tą zamkniętą wieżą ? A z lewej strony kamienistego podjazdu jest taka lekko techniczna ścieżka
z korzeniami ?
mors
| 22:41 piątek, 11 października 2013 | linkuj Jeszcze mniejszy rowerek?! Czyżby monocykl? ;))

A drzewa liściaste na Wielkiej Sowie - czemuż nie są liściaste? ;)
ramborower | 16:56 piątek, 11 października 2013 | linkuj Hm. czy ja dobrze zrozumiałem ?- nowe jeździdełko ? :))))
Lea | 16:22 piątek, 11 października 2013 | linkuj Bogdan - nie zapeszam, ale liczę na to, że na dniach będę się nią mogła chwalić ile wlezie :D
cerber27
| 12:40 piątek, 11 października 2013 | linkuj Faktycznie górskie drogi jesienią maja fantastyczny klimat, tak samo jak jadę na Karłów czy Zieleniec od Dusznik. To pochwal się co to będzie za maszyna? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa losie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]