avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 71.51km
  • Teren 13.00km
  • Czas 03:44
  • VAVG 19.15km/h
  • VMAX 56.70km/h
  • Sprzęt ZaSkarb
Nowe oblicze Wielkiej Sowy

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | Komentarze 7

Kategoria Góry Sowie


Tym razem postanowiłam zaatakować W. Sowę z nowej strony i też w innym kierunku pokierować się na zjeździe. Rano, przed popołudniową pracą, to idealny czas na realizację takich planów.

Za Przełęczą Sokolą zjazd w stronę Sokolca; jak zwykle w tym miejscu oczom okazują się urocze widoczki:


Dalej kieruję się w stronę Przełęczy Jugowskiej, ale zaraz za skrzyżowaniem Jugów-Przeł.Jugowska skręcam w lewo w zielony szlak pieszy. Przez 2 pierwsze kilometry pnie się ostro, prawie bez wytchnienia, pod górę. Nie jest lekko, ale mocne postanowienie poprawy na podjazdach nie pozwala mi na odpoczynek. Z trasy rozpościerają się śliczne widoki na W. Sowę:




Oraz w tył, gdzieś na (zdaje się) Góry Kamienne, z ledwie widoczną na fotce kopalnią melafiru w Rybnicy Leśnej:


Ktoś dawno dawno temu postanowił zostawić tu swój kask:


Po dojechaniu zielonym pieszym do Koziego Siodła pakuję się na czerwony pieszy w stronę szczytu Sowy. Zadowolenie z podjazdu - 100%, efektywność - 99%. Ze trzy razy rower stanął i musiałam mu pomóc pokonać przeszkodę; wniosek, który bardzo szybko wyciągnęłam i zastosowałam w praktyce - większa szybkość-przyciśnięcie pedałów na większych przeszkodach i podciągnięcie kierownicy rękoma do góry. Sprawdziło się, bo po tych trzech małych niepowodzeniach, później już wszystko poszło super gładko:


Przed szczytem fota wieży z niecodziennej strony. A na szczycie co? Wieża zamknięta. Bez zatrzymywania się więc ruszyłam przed siebie...


I pierwszy raz w życiu wylądowałam tu:


Z Małej Sowy zjazd żółtym pieszym do krzyżówki z fioletowym. Wrażenia - absolutnie genialne. Przejechane - ok. 97-98% trasy. Dwa razy rower kawałek sprowadziłam. Stromo, dość mocno technicznie, w samotności i przede wszystkim mokro po wczorajszej ulewie - życie mi miłe, nie ryzykowałam. Zadowolenie ze zjazdu - znów 100% :))


Reasumując - chyba najlepsza do tej pory moja wycieczka w samotności. A może po prostu radość mnie wciąż rozpiera po sobotnich wojażach i wszystko wydawało by mi się fajne :)

Mniejsza z tym. Robię postępy więc jest GIT!


Komentarze
lea
| 16:22 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj Ja Ci zaraz Mariuszku dam "mała górka"!!
Protestuję.
Ale wiedz, że niebawem tam Cię znów zaciągnę i tym razem zjadę zarówno "małą górkę" jak i pojadę z Tobą na zjazd do Bozanova! Ni pozwolę się wymigać :)
merlin083
| 16:14 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj Toomp masz rację,ale...
Na ostatniej wycieczce Emilka odpuściła fajny zjazd,ot taka mała górka.Sam nie wiem dlaczego,skoro była łagodniejsza od tej Śnieżnikowej przecinki..eh:(
lea
| 05:26 środa, 7 sierpnia 2013 | linkuj Ancorku - ależ oczywiście, że jest. Na pewno bardzo ważna jedna jeszcze droga zjazdu na mnie czeka:) Dzięki.

Ra - jakoś okrutnych pretensji do siebie na podjazdach nie mam, ale na naszym sobotnim wypadzie zauważyłam, że mam problem ze stromymi podjazdami technicznymi. Szybko się wybijam z rytmu przez nieumiejętność spokojnej równomiernej jazdy. Ale dzięki wielkie!! :)

Cerber - również pozdrawiam i mam nadzieję - do zobaczenia na dniach.

Toomp - bardzo mi miło. Żółty szlak rzeczywiście okazał się ciut trudniejszy niż przewidywałam, choć i na wstępie nastawiałam się na ciekawą trasę. Po poziomicach na mapie wywnioskowałam, że druga część zjazdu - do samego Walimia - jest już totalnie hard-corowa. Dlatego z niej zrezygnowałam w ten dzień. Jednak było za ślisko na samotną jazdę w takim terenie.
cerber27
| 21:29 wtorek, 6 sierpnia 2013 | linkuj No ładnie 7 dych przed pracą i to po górkach :) TB. Pozdrower
Ra1984
| 07:57 wtorek, 6 sierpnia 2013 | linkuj A cyborg dalej jeździ :P, co chcesz od swojego podjeżdżania???, bo moim zdaniem robisz to świetnie :)
Ancorek
| 21:38 poniedziałek, 5 sierpnia 2013 | linkuj Czy jest jeszcze jakaś droga na W.Sowę, której nie spróbowałaś?
Procenty satysfakcji robią wrażenie. Gratulacje.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ibezm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]