avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 133.87km
  • Teren 30.00km
  • Czas 06:41
  • VAVG 20.03km/h
  • VMAX 54.50km/h
  • Podjazdy 1922m
  • Sprzęt ZaSkarb
Wypad na/w PIĄTKĘ!

Sobota, 29 czerwca 2013 | Komentarze 8

Uczestnicy


Zgadywaliśmy się z kłodzką ekipą już chyba od wieków i zgadać się nie mogliśmy. Oni swoje, ja swoje i jakoś wciąż nam było nie po drodze do siebie. A mi tęskno, bo to ekipa jakich ze świecą szukać. Uradowałam się zatem nieziemsko, że ból kolana odszedł w zapomnienie i mogłam zrealizować z nimi część ich sobotniej trasy. Do standardowej kłodzkiej trójcy dołączył Cerber-wymiatacz zjazdowy! :)
Cóż mogę rzec - z Wami nie da się źle bawić, choć mogłam się wydawać ciut markotna - wybaczcie, to chyba wina porannej niespodziewanej pobudki o 5 :D

Stokrotne dzięki za super wypad!!!

Spotkanie w Głuszycy/Łomnicy, wypoczynek w oczekiwaniu na Cerbera, opalanie i takie tam poranne rozmowy o życiu:




Po kilku chwilach dołącza do nas Cerber i razem ruszamy podbić Góry Suche, omijając szerokim łukiem Andrzejówkę, ze względu na małą obsuwę czasową:


Zjazd do Sokołowska, Mieroszów, ciut czeskich ostępów leśnych... wyjazd w Uniemyślu i wjazd w Góry Krucze:














Z Gór Kruczych wyjazd wprost do Lubawki, gdzie nadszedł czas na konkretny popas i pożegnanie :( Foty z krową i u mnie nie może zabraknąć:


Po drodze szybki rzut oka na Karkonosze i kolejne krowy:




Rozstanie nastąpiło chwilę po 17:00. Do domu ok. 50 km, na 20:00 jestem zaproszona na imprezę. Ostro przycisnęłam i udało mi się chwilę po 19:00 być w domu. Nie po babsku po 30 minutach byłam gotowa do wyjścia, świeża i pachnąca. Nie poznaję siebie :P

Wielkie dzięki dla Ryjówki za fotki numer 1,3,4,5,8,11, które bezwstydnie zakosiłam :*


Komentarze
Ancorek
| 19:05 środa, 3 lipca 2013 | linkuj Po fajnych szlakach jeździcie, u nas większość takich dróg (jak na fotce 6,7) jest nieosiągalna przez wstawiony znak "proprieta'' privata" - własność prywatna i trzeba objeżdżać asfaltami.
Pozdrawiam
FENIKS
| 22:55 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj Dzięki Lea za twoje super minki i jak zawsze za świetne towarzystwo zwariowanych wycieczek, szkoda tylko że musiałaś nas zostawić i pojechałaś na podryw dalej już sama ;)).
Do zobaczenia na trasie myślę że bardzo szybko bo inaczej ........................:).
cerber27
| 20:17 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj Dzięki za miłe towarzystwo, wyjazd był super, pewnie niebawem znowu spotkamy się na jakimś wypadzie rowerowym. Pozdrower
anamaj
| 14:25 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj MC już wymiata na zjazdach :) o podjazdach już nie mówiąc :) Dzięki za mile spedzony czas.
Ra1984
| 05:55 poniedziałek, 1 lipca 2013 | linkuj Akurat wtedy kiedy wszyscy się zgrali to ja nie mogłem :P grrrr, będzie jeszcze okazja. Wypad do pozazdroszczenia.
lutra
| 22:44 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj Czarodziejska paka, niesamowita trasa,piękne zdjęcia..."te bezwstydnie zakoszone" również ;). Na ostatnim zdjęciu czworo oczu przygląda Ci się z zaciekawieniem równym Twojemu . ;)))
ryjek
| 21:53 niedziela, 30 czerwca 2013 | linkuj Szkoda, że nie mogłaś być z nami do końca, następnym razem nie puścimy Ciebie tak szybko do domu, do zobaczenia wkrótce.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa porow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]