Wokół Jeziora

Czwartek, 8 listopada 2012 | Komentarze 5

Tym razem zmieniłam ciut drogę i przejechałam wokół jeziora terenem od tamy, do Wodnika. Przyjemnie, choć dywan z liści utrudniał trochę jazdę (nie same liście a niewiedza co się pod nimi kryje).

Komentarze

lea | 08:47 czwartek, 22 listopada 2012 | linkuj Przyznam, że nie wiem co się mieściło w czasach świetności Wodnika w tym budynku ze środkowego zdjęcia.

Feniks - również miałam taką sytuację parę tygodni temu, podczas wycieczki przez Przełęcze Gór Wałbrzyskich. "Piękna", głęboka i stroma dziura przykryta całkowicie liśćmi prawie pozbawiła mnie ewentualnej możliwości posiadania w przyszłości dzieci :) Całe szczęście wykazałam się niezłym refleksem i udało mi się sprytnie zeskoczyć z roweru, tak że nie doznałam żadnych obrażeń ze strony ramy.

Toomp - pamiętam :)

FENIKS | 21:22 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj Ładne ciepłe zdjęcia, co do liści wiem coś o tym niespodzianki kryjące się pod nimi mogą zaskoczyć, ostatnio wjechałem w tak głęboką pokrywę liści że mało z roweru mnie nie ściągło.

oelka | 14:02 poniedziałek, 19 listopada 2012 | linkuj Ciekawy jest ten domek na środkowym zdjęciu. Budzi u mnie pewne warszawskie skojarzenia :-)

Komentuj

Rowerowe opowieści

Kategorie bloga

116

42

6

80

3

2

3

9

3

3

4

1

4

115

17

53

4

1

4

15

13

59

5

11

4

6

6

16

Archiwum bloga

16 - 15

1 - 4

19 - 24

16 - 49

15 - 39

20 - 144

13 - 106

2 - 17

2 - 33

12 - 70

16 - 62

19 - 96

13 - 37

10 - 68

8 - 65

15 - 110

18 - 120

13 - 75

18 - 42

18 - 74

16 - 136

21 - 141

17 - 205

19 - 175

24 - 135

12 - 94

16 - 136

11 - 94

22 - 188

19 - 92

18 - 118

15 - 66

16 - 43

14 - 118

15 - 100

18 - 62

11 - 32

5 - 8

8 - 4

19 - 43

16 - 62

19 - 100

18 - 56

14 - 57

14 - 70

20 - 138

19 - 166

16 - 123

16 - 139