avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 61.22km
  • Teren 3.50km
  • Czas 02:52
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 58.60km/h
  • Podjazdy 910m
Teren czy nie teren? OTO jest pytanie!

Środa, 9 maja 2012 | Komentarze 10


Nie zamierzam się już dłużej oszukiwać: zdaje się, że nigdy nie polubię (a co dopiero mówić o miłości) jazdy w terenie. Po trosze sama sobie jestem winna, bo pakuję się w takie syfy czasem, że nie ma co się dziwić, że mnie to nie pociąga. Dziś zaraz za zjazdem w lewo w stronę Głuszycy (jadąc od Olszyńca)skręciłam w prawo w czerwony szlak pieszy. Pierwsze ok. 2,5 km cudne, niesamowicie przyjemne, umiarkowanie wymagające, miejscami błotniste, ale do zniesienia. A potem zaczęło się to co będzie widać na zdjęciach poniżej. Ledwo co wniosłam na ramieniu rower na górę (Przełęcz pod Wawrzyniakiem). No i po co mi było wjeżdżanie w pieszy szlak, no po co?!
Postanawiam jeszcze częściej się uśmiechać do ukochanego Męża, może mi się dołoży do szosówki :D


Obiecujący początek czerwonego szlaku © lea


Aż tu nagle ... i ta ciekawość: dokąd mnie to zaprowadzi... ? © lea


A zaprowadziło tutaj ... © lea


... i tutaj ... © lea


... i tutaj. Ten kawałek (końcowy zjazd) na pewno spodobałby się takiemu jednemu Toompowi :) © lea





Komentarze
lea
| 05:36 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj jeremiks - mój aparat to zwykły malutki Lumix DMC-FS35. Bardzo jestem z niego zadowolona.
lea
| 05:33 czwartek, 10 maja 2012 | linkuj Ancorku - wiem, że można zakupić dodatkową parę opon i nawet myślałam o jeszcze cieńszych i gładszych oponach, takich w których już w teren nie wjadę; natomiast jeśli kupowałabym szosę to na pewno nie pozbyłabym się mojego Zaskara, bo kocham ten rower :)

Nie obawiam się, że szosa okazałaby się narzędziem jedynie do nabijania kilometrów, jak piszesz Marku, bo głównym celem moich wycieczek jest bratanie się ze światem (ale drętwy zwrot:)) a nie tylko bezmyślne kręcenie (nie chcę tym zwrotem nikogo urazić). Mój brat właśnie doprowadza do ładu swoją starą szosówkę i niebawem będę mogła spróbować jak się na tym cudzie jeździ.

A tak poza tym głównym zmartwieniem w jeździe w terenie są dla mnie zjazdy. Panicznie się boję upadku. Na podjazdach idzie mi już całkiem dobrze, a gdybym założyła swoje stare, typowo górskie, opony to byłoby jeszcze lepiej, ale zjazdy to dla mnie piekło. Dlatego tak mnie frustruje jazda w terenie. Wiem, że potrzeba czasu by się przemóc i nauczyć sobie z tym lękiem radzić, ale bardzo opornie mi to idzie. I z każdą taką sytuacją jak wczorajsza robię się coraz bardziej niechętna. Bo np. teren typu podjazd na Kozie Siodło i zjazd w stronę serpentyn - miodzio, ok. 5 km niebieskiego mtb przy kolorowych jeziorkach - bardzo mi się podobał. Toomp - Ty się znasz - może podpowiedz mi gdzie są szlaki rowerowe, na których nie ma stromych zjazdów.

A tymczasem lecę na rower, po szosie :D
ryjek
| 23:26 środa, 9 maja 2012 | linkuj Trud duży, ale zdjęcia piękne z tej jazdy w terenie, aż serducho przyśpiesza. Ja czasami też uprawiam turystykę rowerowo/pieszą ;-)
pioter50
| 18:00 środa, 9 maja 2012 | linkuj Oczywiście fotki super :)
pioter50
| 18:00 środa, 9 maja 2012 | linkuj Na rowerze można robić różne rzeczy.Jedni lubią taplać się w błocie, przedzierać przez gęstwinę leśną, inni wolą akrobacje lub downhill.Ty też pewnie już wiesz, co bardziej Ci odpowiada.Na szosówce Twoja średnia będzie pewnie oscylować w okolicach 30km/h ale Przełęczy Karkonoskiej na szosówce raczej nie zdobędziesz, chyba że na mniejszych tarczach na korbie.
jeremiks
| 17:20 środa, 9 maja 2012 | linkuj Kolejny super wypad... ciekaw jestem jakim aparatem robisz fotki? Pozdrówka :)
Ancorek
| 15:05 środa, 9 maja 2012 | linkuj hej,
Jeśli jesteś absolutnie zdecydowana na jazdę nie w terenie wystarczy zmienić oponki z grubych o traktorowym wzorze na cieńsze i bardziej gładkie.
Mój góral został tak zmodyfikowany i toczy się teraz zdecydowanie szybciej.
Polecam Ci bardzo opony Schwalbe Marathon Racer 26/1,75
Jeśli jednak dobrze się pouśmiechasz do męża możesz mieć 2 rowery :-)
Serwus
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa siezd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]