avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 114.25km
  • Czas 05:52
  • VAVG 19.47km/h
  • VMAX 47.30km/h
  • Podjazdy 1220m
20.03.2012

Wtorek, 20 marca 2012 | Komentarze 10


W piękny sposób udało mi się pożegnać Panią Zimę. Ona mi zresztą nie odpuściła zupełnie, bo podjazd na Andrzejówkę od Sokołowska nie udał się ze względu na zalegający na niebieskim szlaku rowerowym śnieg. Ale to nic. Jeszcze wiele okazji będzie by się tam wybrać. Generalnie bardzo udana trasa!!

Za Świebodzicami żegna mnie w oddali Zamek Książ © lea


Przed Jaczkowem widok Karkonoszy zapiera mi dech w piersi © lea


I sama Śnieżka © lea


I trochę mnie słonecznie :) © lea


Ruiny sanatorium w Sokołowsku (1) © lea


Ruiny sanatorium w Sokołowsku (2) © lea


W tym miejscu podjazdu pod Andrzejówkę ostatecznie skapitulowałam, zawróciłam i pojechałam przez Unisław Śl. © lea


A w Unisławiu nie mogłam się powstrzymać :) © lea





Komentarze
oelka
| 13:36 środa, 21 marca 2012 | linkuj Po zobaczeniu zdjęć Unisław i Sokołowsko lądują na liście miejsc, gdzie chciałbym dotrzeć na moim jednośladzie.
lutra
| 21:06 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Tak jak wcześniej wspomniałem.Jeśli znajdę sobie w miarę bezpieczne miejsce na rower,jedyna możliwość jaka mi zostaje to dojazd do Wrocławia i powrót.Nie są to co prawda góry,ale zawsze kawałek drogi na rowerze.Obawiam się jazdy po Wrocławiu i poślizgów czasowych z uwagi na pogodę,szczególnie w tamtą stronę.W drodze powrotnej można coś urozmaicić jeśli starczy siły.Nie będę wiedział jeśli nie spróbuję.:)))Czwartek...Dzień próby....Napiszę jak było.
lea
| 20:04 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Ancorku - dzięki wielkie za ukłony! I jeszcze większe za zaproszenie. Jeśli tylko zdecydujemy się na wizytę w Alpach to masz w banku, że o Tobie nie zapomnę :)

Pioter - a tak sobie właśnie myślę czy by nie skoczyć w weekend na Okraj. Zależy to od wielu czynników, ale wstępny plan jest zarysowany. A z tym śniegiem to ja również byłam wielce zbulwersowana. Nie wiem jak to możliwe. No chyba 2 km mi brakowało do schroniska, a tu taka przykrość mnie spotkała. Następnym razem podjadę już do końca. I basta!!

Maratonka - dziś wyjątkowo późno zaczynałam pracę więc, gdy mi się udało wyjechać o 8 rano to bez problemu pyknęłam tę trasę. A wiatr wydymał mnie na całego. Taki on wariat dziś, że nie wiadomo, z której strony dymał... Nie był on dziś moim sprzymierzeńcem zdecydowanie!

Lutra - dziękuję. A jest szansa, że niebawem znajdziesz czas na jazdy, czy aktualne zawalenie robotą to stan permanentny?
lutra
| 19:49 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Zaglądam do Was codziennie.Tyle wystarcza mi czasu.Podziwiam Was bardzo i bardzo wam zazdroszczę.Cóż mam powiedzieć :))) Piękne tereny,długie dystanse,śliczne zdjęcia. :))))
maratonka
| 19:33 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Eeeeej ja się czuję poszkodowana, że masz czas na te setki! Zazdraszczam i się pytam czy dzisiejszy wiatr Cię nie wydymał?
Ancorek
| 19:30 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Gdybyś kiedyś zechciała poczuć zapierający dech w piersi na widok łańcucha Alp, to śmiało się decyduj - prowadzimy gościnny dom.
pioter50
| 18:41 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Sorry, miało być Pozdrawiam.Coś mi klawiatura się przestawiła i tak poszło... ;)
pioter50
| 18:39 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Naprawdę twarda sztuka, już mi siedzi na kole... ;).Świetnie Lea, piękne kółko zrobiłaś, fotki kapitalne.Szkoda że ten śnieg Cię zatrzymał.Jak on śmiał...?;)Nie martw się, ten podjazd jeszcze nie raz da Ci w kość, ale jest tego wart.Myślę, że to była przymiarka do wyjazdu na Przełęcz Okraj.Chyba niedługo zobaczymy Twoją fotke na Okraju.Poydrawiam
Ancorek
| 18:27 wtorek, 20 marca 2012 | linkuj Ukłony - pokłony za kolejny piękny wynik. Twarda sztuka z Ciebie i dobrze. Pzdr!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa osise
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]