avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 71.26km
  • Czas 03:51
  • VAVG 18.51km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Podjazdy 890m
03.03.2012

Sobota, 3 marca 2012 | Komentarze 8

Kategoria Góry Sowie


Wycieczka bardzo udana, aczkolwiek mocno wymagająca.
Wychłodziłam się przy zjeździe z Jugowskiej okrutnie. Pogoda, choć piękna to dla mnie ciężka (przepociłam się podjeżdżając, przemarzłam na zjeździe...)
Dobra muzyka w uszach okazuje się być wielce pomocna, zwłaszcza podczas kryzysu chwilowego wystarczy zarzucić sobie z Dillingera i już lżej na duszy i w nogach się robi :-)
Jutro niech się pali i wali - jeżdżę po płaskim!!

Stok "Górnik" w Rzeczce. Przełęcz Sokola © lea


Podjazd pod Schronisko "Orzeł". Przełęcz Sokola © lea


Panorama gór z drogi Przełęcz Sokola-Przełęcz Jugowska © lea


I mój Sprzęt :) © lea


Na Przełęczy Jugowskiej narciarze jeszcze działają © lea


Sfajczona drewniana chata na Jugowskiej. A myślałam, że zaopatrzę się w niej w wodę... © lea


I już o zmierzchu - balon. © lea





Komentarze
lea
| 08:27 poniedziałek, 5 marca 2012 | linkuj Toomp - są dwa powody, dla których podjazd pod Walimską był niemożliwy i z wielką radością stwierdzam, że zmęczenie się do nich nie zalicza :) Po pierwsze - z domu wyruszyłam dopiero po 14:00 więc końcówkę trasy i tak jechałam o zmierzchu (a jazdy po ciemku nienawidzę!), po drugie zjazd z Jugowskiej do Kamionek to było dla mnie piekło. W tym roku tylko jeden raz tak przemarzłam - podczas wyprawy do ruin zamku w Owieśnie; a wtedy na termometrze królowały okolice -15C. Przyznaję, że tym razem totalnie dałam ciała z odzieniem; ubrałam się zimowo-wiosennie, a tam na górze masa śniegu i mróz. Już nie mówiąc, że podczas zjazdu ten mróz straszliwie się potęguję.
Ale myślę, że niebawem ubiorę się cieplej i spróbuję sobie przejechać tę pętelkę trzech przełęczy.

A chata spłonęła już w listopadzie także przez kilka miesięcy stoi nieruszona. Może zajmą się nią gdy śniegi stopnieją.
lea
| 21:05 niedziela, 4 marca 2012 | linkuj A myślałam, że tylko ja mam taki rower :P
Na Okraj może się skuszę w przyszły weekend...

Ancorku - no to dałaś czadu z tym biegiem, podziwiam. Ja się do biegania przekonać nie potrafię, ale przyznaję, że i szczególnie nie próbuję :) Dzięki za gratulacje. Wy wczoraj również piękną trasę zrobiliście. Cudne macie tereny!!
pioter50
| 06:15 niedziela, 4 marca 2012 | linkuj Pięknie Lea, nie marnujesz czasu i pogody.Nie zawodzisz.Identyczny rower widziałem wczoraj za Kamienną Górą.Stał daleko od szosy, oparty od drzewo a obok niego leżał plecaczek.Rowerzysta(ka)był gdzieś w krzaczkach.Nie widziałem go (jej).
-Lea?-pomyślałem-czyżby chciała zrobić nam wszystkim niespodziankę, wjeżdżając na Okraj?
Odjechałem, nie chcąc jej psuć niespodzianki ale co jakiś czas oglądałem się za siebie, chcąc się upewnić, czy mnie nie dogania.Myśl, że moglibyśmy się przypadkiem spotkać na Okraju bawiła mnie.Teraz już jestem pewien, że to nie byłaś Ty.
Ancorek
| 21:34 sobota, 3 marca 2012 | linkuj uuu - ale profil trasy, gratuluję!
Czekam na Twój wypad na Okraj i na fotki, kiedyś tam dobiegłam z Karpacza (ale to dawno było).
lea
| 20:32 sobota, 3 marca 2012 | linkuj LUTRA - jak miło Cię czytać :) Widzę, że w pracy musisz mieć ostry zapierdziel. Mam nadzieję, że to z czasem się zmieni co byś mógł sobie trochę odpocząć.

Ra - ależ chodzi o to, że podjazdy były bardzo przyjemne, to zjazdy mnie wykończyły. Nie mam odpowiednich ubrań jeszcze skompletowanych dzięki, którym mogłabym komfortowo się czuć zarówno na podjeździe jak i zjeździe.
Ra1984
| 19:52 sobota, 3 marca 2012 | linkuj Zawsze na pocieszenie jest fakt że jak już się pod coś podjeżdża to później się zjeżdża :D
lutra
| 19:36 sobota, 3 marca 2012 | linkuj A ku ku! Piękny wyczyn Lea. :) .Jak zwykle trudne "ścieżki" smakują Ci najbardziej.Wielki szacun.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nnejt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]