avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 36.30km
  • Teren 1.50km
  • Czas 02:09
  • VAVG 16.88km/h
  • VMAX 31.10km/h
  • Podjazdy 140m
1.02.2012

Środa, 1 lutego 2012 | Komentarze 18


Bardzo miła przejażdżka.
Mimo zimna, odczucia mam dziś przyjemniejsze niż po ostatnich mroźnych wyprawach (nogi jednak i dziś zmarzły przeokrutnie)
Jedyne co naprawdę wyprowadza mnie z równowagi to ten wiatr, wicher, huragan niosący ze sobą tryliony małych żyletek. Ja wiem, że w lecie takie wiejące gówienko przyniosłoby tylko nikłą ulgę albo wręcz w ogóle nie zostałoby zauważone, jednak przy minus kilkunastu mam wrażenie czasem, że wjeżdżam w tornado...

Za radą Kajmana (dzięki Ci wielkie za przypomnienie mi o tym), wlałam w bidon gorącą herbatę i z radością stwierdzam, że ciepła była aż do mniej więcej dwudziestego kilometra :)

I coś jednak mi się wydaje, że skuszę się na kilka sztuk ogrzewaczy stopnych wspomnianych przez Maratonkę.

Dziś niestety zdjęcia z komórki. Boję się trochę w takie mrozy zabierać aparat.

Bajorko na drodzę Mrowiny-Siedlimowice (jesień) © lea


Bajorko na drodze Mrowiny-Siedlimowice (zima) © lea


Ruiny zamku w Pankowie © lea


Pałac w Wiśniowej © lea


Trochę klimatów z Hitchcocka © lea


I specjalnie dla Marka :) © lea



Nie ma to jak porządne zabezpieczenie przed mrozem, które i tak na dłuższą metę potrafi chwilowo zawodzić :)




Komentarze
lea
| 11:54 piątek, 3 lutego 2012 | linkuj oelka - czasem troszkę parują. Ale nie jest to mocno upierdliwe. Okulary jednak muszę mieć, bo inaczej ślepa bym była.

Pioter - oj tak, odkąd się kask odnalazł, już się z nim nie rozstaję :)
oelka
| 11:18 piątek, 3 lutego 2012 | linkuj Nie masz problemów z zaparowanymi szkłami w okularach?
pioter50
| 13:50 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Cieszy mnie, że Księżniczka Lea jeździ już w kasku :-)
lea
| 09:58 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Ale raczej nie masz tu na myśli Księżniczki Lei? :))
pioter50
| 09:52 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Na Twoich fotkach to jakby wczesna wiosna a ostatnia fotka przypomina mi postaci z "Gwiezdnych Wojen" ;-)
lutra
| 09:48 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Dzięki.Moje pytanie o ścieżkę ma związek z wpisem Piotera dotyczącym ścieżki rowerowej na ul. Śląskiej i ul .Słowiańskiej.Widziałem,że w kierunku Żarowa są odnowione fragmenty drogi a trasa Twojego wyjazdu pokrywa się z nimi.Zastanawiałem się,czy w tamtym kierunku też jest jakaś ścieżka.
Podoba mi się Twoja ciepła opowieść o zamku,czy pałacu w Pankowie.Dobrze jest mieć takie,miło kojarzące się miejsca w naszej mapce.
lea
| 09:14 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Oj dziękuję Lutra, chyba się zarumieniałam :)

Termosu nie posiadam, a bidon ma z tych niby thermo. Ciepła herbata była do 15 km, później była już chłodna, ale nie lodowata, w przeciwieństwie do tego co mi się działo z wodą w bidonie :P Długich tras i tak teraz nie pokonuję więc taka sytuacja jest dla mnie w zupełności wystarczająca.

A co do ścieżki rowerowej to ona prowadzi jedynie od skrętu z drogi Żarów-Świdnica w prawo pod szkołę na Zawiszowie. To będzie jakieś... hmm... 700 m (strzał zupełny, moje szacunki dystansu bywają baaardzo dalekie od rzeczywistości:)
lutra
| 08:31 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Ja zabieram całkiem spory termos z gorącym,zalanym wrzątkiem kompotem doprawionym w te mrozy odrobiną miodu.Nawet jeśli w połowie dystansu nie jest to wrzątek,to przynajmniej nie zamarza.:)
lutra
| 08:27 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Jeszcze jedno zwróciło moją uwagę.W tle widzę ścieżkę rowerową,czy jest również taka w kierunku Żarowa?
lutra
| 08:19 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Ładna jesteeeeś!!! ;)))
lea
| 08:11 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj surf - racja, ale na myśl o wydobywaniu go i chowaniu pod moją stertę ubrań, za każdym razem gdy mam chęć coś cyknąć, myślę, że wracałabym z roweru bezzdjęciowo (dla orientacji wrzucam na górze moją paszczę; podobnie absurdalnie odziany mam cały dół:).
Komórka może i robi zdjęcia o kant dupy rozbić, ale na razie musi wystarczyć.

A dziś u mnie dzień przerwy, który możliwe, że się przeciągnie aż do niedzieli.

W związku z tym Lutra - nie szalej z dystansami :P
A co do Pankowa - w tych ruinach za czasów szkoły średniej urządziliśmy ognisko (z racji tego, że stadniny konne były, i zdaje się nadal są, własnością rodziców mojej koleżanki z równoległej klasy). Ale się działo!! Wspomnienia w związku z tym z tego miejsca mam przednie.
surf-removed
| 00:54 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj Aparat na szyję i pod ubranko, będzie mu tam cieplutko :)
lutra
| 15:15 środa, 1 lutego 2012 | linkuj Piękny atak na nalewkę Piotera ;). Najpierw sprawdzę kiedy mrozy nieco zelżeją.Może przeczekam.Jeśli nie ma szans, będę jeździł nawet w filcakach .
Lubię to miejsce w Pankowie.W gospodarstwie obok są piękne konie.
lea
| 12:49 środa, 1 lutego 2012 | linkuj Nie chce być inaczej :-)
oelka
| 12:38 środa, 1 lutego 2012 | linkuj Czyli linia do Jaworzyny :)
lea
| 12:22 środa, 1 lutego 2012 | linkuj Na drodze między os. Zawiszów a ul. Sikorskiego, zaraz przed strzelnicą.
oelka
| 12:19 środa, 1 lutego 2012 | linkuj Gdzie zrobiłaś to zdjęcie z torami?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ciepo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]