avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 70.88km
  • Teren 9.00km
  • Czas 03:55
  • VAVG 18.10km/h
  • VMAX 47.10km/h
  • Podjazdy 1100m
  • Sprzęt KROSSowy
Odkurzając nową miłość. Wielka Sowa

Środa, 4 marca 2015 | Komentarze 6


Bo tak czytając wczorajszy wpis zorientowałam się, że "jeżdżę" po tej Zimie jakbym jej nie lubiła zupełnie. A gdzież moja pamięć się podziała?! Przecież w tym roku rozkochałam się w Zimie zupełnie bez żartów i jeśli da się korzystać to korzystać trzeba, a nie złorzeczyć, że Wiosna przyjść nie chce. Bo chce przyjść. I to widać na każdym kroku, ale w górach .... ACH! W górach wciąż panuje Piękna Pani Zima :-)

Dziś mały aplauz ode mnie dla wichury. Wyjątkowo w obie strony przez większość trasy wiatr pomagał, zamiast przeszkadzać. Cuda i dziwy! Ale to chyba w ramach zrównoważenia mego wczorajszego przez wiatr sponiewierania.

Właśnie. Oto WIOSNA. W drodze do Pieszyc.


Na podjeździe Kamionki-Przełęcz Jugowska Wiosna i Zima nieprzerwanie prowadziły ze sobą batalię:


Aż w okolicach 750 mnpm ostatecznie na chwilę zwyciężyła Zima.


Na szczyt jadę prosto czerwonym pieszym, przez Kozią Równię i Kozie Siodło. Podjeżdża się aktualnie nieporównywalnie łatwiej do okresu bezśnieżnego. Wszystkie luźne kamienie, kamyczki i korzenie przykryte są przez śnieg i nie ma z nimi walki na podjeździe.




Na szczycie spotykam Bikera i Skiturowca. Ucinamy sobie krótką pogawędkę.
Kadr z kamerki Szczytowej. My w oddali.


I jedno z ładniejszych ujęć wieży jakie udało mi się zrobić do tej pory. Czarne chmury w tle kapitalne wrażenie robiły.


No i oczywiście Kota podano do stołu :-D


Zjazd nadal czerwonym (miodzio!) do Schroniska Sowa. Tam chwila posiadówki, zjazd na Przełęcz Sokolą i powrót do domu.




Tak. Lubię Zimę. Choć nie ukrywam, że Wiosny wyczekuję.



Komentarze
birdas
| 15:46 czwartek, 5 marca 2015 | linkuj Masz zdrowie ... . ;)
Chmurzyska straszliwe :/
Greger
| 09:14 czwartek, 5 marca 2015 | linkuj Po liczbie zimowych wpisów trudno znaleźć na bikestatsie więcej rowerowych zimolubków od Ciebie :) Pozdrawiam!
Radzior | 22:01 środa, 4 marca 2015 | linkuj Kooot! A z tej czarnej była niezła śnieżyca :)
cerber27
| 20:31 środa, 4 marca 2015 | linkuj Najnowsze prognozy NASA mówią, że zima w Polsce potrwa do połowy maja. Musisz uzbroić się w cierpliwość a ja tymczasem nadal będę biegał i biegał...
lea
| 14:14 środa, 4 marca 2015 | linkuj No popatrz, myślałam dziś o Tobie podczas jazdy. Chciałam zrobić zdjęcie ze specjalną dedykacją, ale nie udało się trafić na odpowiedni moment. Ale co się odwlecze... :-)
Całuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :-*
Ancorek | 13:58 środa, 4 marca 2015 | linkuj Kapitalne ujęcie wieży!
Pozostałe fotki wydają się z różnych światów i klimatów, a to wciąż Twoje bliskie okolice.
pzdr serdecznie - bardzo dziś zakatarzona
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rdzia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]