avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 34.17km
  • Czas 01:24
  • VAVG 24.41km/h
  • VMAX 54.60km/h
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt KROSSowy
Jezioro przed pracą + wymiana napędu

Piątek, 10 października 2014 | Komentarze 10


Miałam trochę wolnego czasu przed południem i chciałam go przeznaczyć na rower, ale podczas dojazdu nad Jezioro okazało się, że napęd zipie z taką ledwością, że czas, który mu pozostał prawdopodobnie mogę liczyć już nie w dniach a w godzinach jazdy.
Skracam zatem rundkę i szybko pędzę do Darka spytać czy zdąży wymienić co trzeba jeszcze dziś. Postanawiamy póki co zachować starą korbę (w związku z tym, że w pakiecie z rowerem dostałam cały napęd - prócz przedniej przerzutki - XTR, wymiana korby musi nastąpić w całości, gdyż nie zamierzam się pakować w absurdalnie drogie koronki XTRa, a kiedy przyjdzie już czas to po prostu wymienić całość na XT). Zobaczymy po pierwszej jeździe czy nowy łańcuch się przyjmie na starych zębatkach (niektórych zębów w blacie już praktycznie nie ma tak się pościerało wszystko).
I znów wymiana części w rowerze cieszy mnie tak jak powinna kobietę radować nowa para butów tudzież markowa torebka :-P
Jutro przeprowadzę test nowego łańcucha XT i kasety XT (10-ciorzędowa od 11T do 34T). Uprasza się o trzymanie kciuków za to by korba jeszcze pociągnęła trochę, bo nie marzy mi się w przyszłym tygodniu znów wykładać tyle kasy. A i stery jęczą o zwolnienie ze służby.
Dość narzekania. Jak się jeździ to się zużywa. I tak jestem wniebowzięta, że tyle przejechał napęd bez żadnej wymiany. Michalina na nim jeździła w zeszłym sezonie a potem ze mną zrobił blisko 10 000 km, wystawiany niejednokrotnie na fatalne warunki. Jest git! Należy mu się emerytura i przerobienie na jakiś rodzaj sztuki użytkowej :)







Komentarze
starszapani
| 21:15 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj A ja lubię i buty i torebki :)
Pięknie zajechany blacik, u mnie takowego nie uświadczysz :) Ale ja się bujam generalnie na środkowej koronce bo cieniara jestem i tyle ;)
Lea | 06:57 poniedziałek, 13 października 2014 | linkuj 50 tyś km?! :O Niesamowite!
Dostałam cynk, by jeszcze chwilę poczekać z decyzją o wymianie, bo może jednak z czasem łańcuch się przyjmie na korbie; choć jego żywotność może się w ten sposób skrócić, to jednak wymiana łańcucha przed czasem będzie mnie zdecydowanie mniej boleć niż wydawanie teraz grubo ponad 5 stówek na nową korbę.
Serwus
lea
| 15:56 sobota, 11 października 2014 | linkuj Nie wszystkie, nie wszystkie z blatu :-P

Ale donoszę z wielką przykrością, że na dzisiejszej - sobotniej - wycieczce okazało się, że nic z tego nie będzie. Przy każdym mocniejszym dociśnięciu łańcuch przeskakiwał boleśnie na zębach. Aż mnie serce od tego dźwięku bolało. Więc niestety w przyszłym tygodniu szykuje się wymiana korby.

Ale zgadzam się z Tobą Zarazku - bardzo ładny dystans przetrwał ten napęd. Na przyszłość będę trochę szybciej wymieniać łańcuch, by rozciągniętym nie katować niepotrzebnie korby. Albo tak sobie tylko piszę, znając siebie... :-)
zarazek
| 06:21 sobota, 11 października 2014 | linkuj Czyli 1 łańcuch i 1 kaseta wytrzymały 10.000 km twoje + to_co_Michaliny? To naprawdę niezły wynik, zważywszy siłową jazdę (podjazdy). U mnie zestaw 1 kaseta + 3 łańcuchy + środkowa koronka suportu wymiękł po 13.5 tys. km jazdy po płaskim.
mors
| 16:52 piątek, 10 października 2014 | linkuj Pięknie spracowane :) mój pierwszy, wymieniony przy 21kkm blat wyglądał dużo lepiej - aż wstyd się przyznawać. ;]
k4r3l
| 16:35 piątek, 10 października 2014 | linkuj Właśnie się wydało, że wszystkie te górki robiłaś z blatu :DDDDDD Rispekt! ;)
lea
| 16:00 piątek, 10 października 2014 | linkuj Dzięki za miłe słowa :-P Zakupy odzieżowe w galeriach to dla mnie jedna z najgorszych kar jakie mogą mnie spotkać

Tak powinno być, ale prawda jest taka, że nie mam pewności co ten napęd przeszedł wcześniej. Ile na koncie kilometrów ma korba a ile kaseta i łańcuch (a Michalina na maratonach na pewno nie oszczędzała żadnego:-)) Do wpisu dorzuciłam dwie fotki największej koronki. Ładna, nie? :-D
mors
| 15:37 piątek, 10 października 2014 | linkuj To Ty jesteś normalną kobietą a te od butów i torebek są jakieś dziwne. ;)))

Wydatków na rower nie lubię, ale znoszę najlżej ze wszystkich. ;)

Korby zazwyczaj przeżywają dwie kasety a nawet więcej, chociaż jak piszesz, że zęby na blacie prawie zanikły... o_O (no to pocieszyłem ;) ).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zasok
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]