avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 47.16km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:19
  • VAVG 20.36km/h
  • Podjazdy 673m
  • Sprzęt KROSSowy
Cudownie słoneczna "męczarnia"

Poniedziałek, 10 lutego 2014 | Komentarze 8


Ależ mi tego było trzeba!
Krótko i na temat - nie ma to jak upocić, umęczyć i uradować się z rana przed pracą.
Niewiele mi do szczęścia potrzeba :-)





Komentarze
lea
| 12:09 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj Morsowy - sobota to wycieczka piesza, a takowych tutaj nie dodaję. Niedziela to wycieczka żadna tylko odpoczynek po sobocie :P Odpowiedź zatem brzmi - nie będzie.

Anetkas - och tak, takie Słońce w środku lutego aż wyciska łzy szczęścia z oczu :)

Zarazkowy - wpadaj i baw się razem ze mną w górach bezśnieżnych :P
zarazek
| 07:41 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj To jakaś paranoja jest, żeby po górach w lutym śmigać na rowerze, podczas gdy mazowieckie lasy przysypane śniegiem...
anetkas
| 23:06 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Piękne zdjęcie :)
mors
| 18:20 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj A soboty i niedzieli nie będzie? ;)
ramborower
| 17:45 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Ja też się męczyłem dziś w ten piękny słoneczny dzień - ale w pracy :)
lea
| 16:10 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj Nawet nie dopuszczam do siebie innego scenariusza :D
mandraghora
| 15:15 poniedziałek, 10 lutego 2014 | linkuj o tak, cudowna męczarnia :) Oby więcej :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zwina
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]