avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 34.65km
  • Teren 5.00km
  • Podjazdy 467m
  • Sprzęt KROSSowy
Takie tam przed pracą

Wtorek, 3 grudnia 2013 | Komentarze 5


W Lubachowie wjeżdżam w nieoznaczoną drogę prowadzącą "Do lasu", jakoż głosi tabliczka na drzewie.
A na niej przyjemniutko jak zawsze.




Nie życzyłabym sobie nie wyhamować przed tym "mostkiem"...


Po 5 km docieram do asfaltu objeżdżającego Jez. Bystrzyckie i wracam do domu.

Zaczynam się powoli przyzwyczajać do jazdy bez licznika, choć przyznać muszę, że wielce irytujące jest ogarnianie po powrocie do domu dystansu na gpsies.com :/


Komentarze
mandraghora
| 12:13 piątek, 6 grudnia 2013 | linkuj a może smartfon z którąś z aplikacji, która śpiewa tańczy i gotuje? Ja korzystam z Navime, fajna i prosta w obsłudze, a jest też endomondo i strava.
lea
| 13:47 czwartek, 5 grudnia 2013 | linkuj Dokładnie tak jak piszesz Berni. A mostek szybko dokonał żywota, bo zdaje się, że jak na wiosnę tamtędy ostatnio jechałam to jeszcze go nie było.

Birdas i Morsowy - nie chcę wydawać 10 zł na jakikolwiek licznik, bo po cichu marzy mi się taki z funkcją pomiaru sumy podjazdów, a za takowy już będę musiała trochę kasy wyłożyć. Starego nie będę przekładać z Zaskara skoro na dniach KROSSowy zawiśnie na zimę na haku, a ja z powrotem przerzucę się na starą machinę. Kilka jazd bez licznika to nie kłopot, choć rzeczywiście czuję się nietęgo. Z pulsometrem jeździłam ino kilka razy. Nie czuję potrzeby by z niego regularnie korzystać.
A śnieg? Masz go odrobinę Morsiku w dzisiejszym wpisie :-)
mors
| 21:01 środa, 4 grudnia 2013 | linkuj A gdzie śnieg? ;(

Liczniki można dostać już od 9,99. ;)
birdas
| 18:51 środa, 4 grudnia 2013 | linkuj Ja bez licznika lub np. pulsometru nie wsiadam na rower. Bez pulsometru jakbym musiał to bym może przeżył, ale bez licznika nie ma mowy.
berni28
| 18:14 środa, 4 grudnia 2013 | linkuj oo zdjęcia zjazdu do źródełka tego co jest prawie przy tamie ja tam zawsze mam podjazd jak jadę do Lutomii albo Bojanic, a ten mostek jest od około 1,5 miesiąca taki rozwalony
to drugie zdjęcie nieźle wypłaszcza to co tam jest w rzeczywistości
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa monci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]