Po płaskim - wokół Zalewu Mietkowskiego

Piątek, 6 lipca 2012 | Komentarze 3

Wciąż bardzo ciepło.
Postanowiłam nie pakować się w góry ze względu na planowany nielekki wypad niedzielny.
Zalew Mietkowski prezentował się wprost BAJECZNIE.

Zalew Mietkowski z górującą nad nim Ślężą © lea

Kopalnia kruszywa w Mietkowie © lea

Komentarze

maratonka | 07:48 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Będzie BOMBA, mówię (piszę :P) Ci! Zobaczymy czy podołam, ale padniesz z wrażenia :D "ze względu na planowany nielekki wypad niedzielny."- z tego zdania wywnioskowałam, że skoro PLANOWANY to znaczy, że dopiero masz zamiar gdzieś się wybrać :)

lea | 06:29 wtorek, 10 lipca 2012 | linkuj Aaaa, czyli Ty na przyszły weekend masz coś konkretnego w planach? Ja w minioną niedzielę miałam świetny wypad. A w przyszłą? Któż to wie :)

maratonka | 08:43 poniedziałek, 9 lipca 2012 | linkuj O widzę, że też coś w planach masz mocnego? Ciekawe, ciekawe... To się pochwalimy po ŁYKENDZIE :)

Zalew cudny.

Komentuj

Rowerowe opowieści

Kategorie bloga

116

42

6

80

3

2

3

9

3

3

4

1

4

115

17

53

4

1

4

15

13

59

5

11

4

6

6

16

Archiwum bloga

16 - 15

1 - 4

19 - 24

16 - 49

15 - 39

20 - 144

13 - 106

2 - 17

2 - 33

12 - 70

16 - 62

19 - 96

13 - 37

10 - 68

8 - 65

15 - 110

18 - 120

13 - 75

18 - 42

18 - 74

16 - 136

21 - 141

17 - 205

19 - 175

24 - 135

12 - 94

16 - 136

11 - 94

22 - 188

19 - 92

18 - 118

15 - 66

16 - 43

14 - 118

15 - 100

18 - 62

11 - 32

5 - 8

8 - 4

19 - 43

16 - 62

19 - 100

18 - 56

14 - 57

14 - 70

20 - 138

19 - 166

16 - 123

16 - 139