avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 10.90km
  • Czas 00:33
  • VAVG 19.82km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt KROSSowy
Styczeń w letargu...

Piątek, 8 stycznia 2016 | Komentarze 4


Styczeń przywitał mnie z początku potrzebą odsapnięcia po mocnym grudniu. Ukończona Rapha500 może nie dała mi jakoś mocno w kość, ale delikatny przesyt rowerowy poczułam. Poza tym pogoda jaka przyszła wraz z nowym, 2016, rokiem nie zachęcała mnie do ruszenia tyłka z domu. Odpoczywałam więc przez pierwsze 2 tygodnie. Zaczęłam biegać (fatalny pomysł), wybyłam w góry na piechotę, dużo czytałam, pracowałam.
Druga połowa stycznia to coraz większa potrzeba jazd, której nie mogłam zrealizować ze względu na natłok obowiązków zawodowych. Te 2 tygodnie przed feriami dały mi popalić, ale przyniosły tonę satysfakcji. Kto by pomyślał?! :)
Przez 2 ostatnie tygodnie stycznia nie robiłam właściwie nic poza pracowaniem i chwilami odpoczynku. W sobotę, 23.01, zrobiłam 30 km piechotką w bardzo zimowych Górach Sowich.
I tak wyglądał styczeń. Rowerem wyłącznie do i z pracy (czyli łącznie ok. 4 km, których nawet nie rejestrowałam w żaden sposób) i jedna trasa dom-Mama-dom.
Pozwoliło mi to mocno zatęsknić za dwoma kółkami.

Tym samym witam wszystkich w 2016 roku :-)



Mam nadzieję, że uda mi się teraz powoli dodać zalegające mi powoli na kupce wpisy lutowe.



Komentarze
starszapani
| 22:12 środa, 17 lutego 2016 | linkuj No w końcu jesteś :))))
monikaaa
| 20:47 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj aaa bo myślałam, że chodzi o motyw, że bieganie to nie moja bajka (w sensie egzystencjalnym). Bo moja to nic a nic. Ja jestem tylko rekordzistką w biegu na 100 m. Zwłaszcza rano, jak biegnę spóźniona na autobus do pracy ;)
Lea | 20:38 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Raczej nie zarzucę, choć muszę na powrót się trochę przekonać do beesa. Co do biegania - szczegóły na żywo, ale pojawiły się podczas biegania pewne bardzo niepokojące bóle w biodrze, które muszę czym prędzej wyjaśnić...
monikaaa
| 18:39 poniedziałek, 15 lutego 2016 | linkuj Ufff. Bo już myślałam, że porzuciłaś beesowanie ;) Strava stravą, ale jakże fajnie czyta się większe relacje z wycieczek. I tak w ramach wyjaśnienia, jeśli można - czemu bieganie to fatalny pomysł?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa sczyc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]