avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 67.73km
  • Czas 03:18
  • VAVG 20.52km/h
  • VMAX 50.80km/h
  • Podjazdy 930m
  • Sprzęt KROSSowy
Przełęcz Sokola i ciut Zimy

Środa, 25 lutego 2015 | Komentarze 1


Jadąc na Sokolą myślałam, że jeśli warunki będą znośne to spróbuję się wdrapać na szczyt Wielkiej Sowy. Okazuje się jednak, że Zima aktualnie jest w odwrocie - czy to chwilowo czy na stałe - i jazda w takich warunkach w górach nie przyniosłaby mi już radości, a najprawdopodobniej ogrom frustracji.

Liche ilości starego śniegu na wysokości 750 mnpm nie zapraszają w teren.


Decyduję się podjąć próbę pokonania krótkiego (ok kilometr) odcinka nieodśnieżanego asfaltu łączącego Rzeczkę z Sierpnicą.
Aktualnie jest to już nieprzejezdne - mokre i zalodzone na zmianę.


Ale po chwili dreptania i walki o z znikomą siłę tarcia już jest git:


I Głuszyca z pozdrowieniami dla Goździka :-)




Komentarze
cremaster
| 18:59 piątek, 27 lutego 2015 | linkuj Po tych zimowych jazdach nie znam już słowa "nieprzejezdne". Jestem napalony wiesz na co i w niedzielę wspinam się tym pięknym podjazdem z pierwszego zdjęcia, koło Sowy w prawo żółtym prosto do Jugowskiej i dalej za Jugowską :) Cokolwiek będzie się działo po drodze. I wrócę taki piękny po tych kąpielach błotnych , że wszystkie laski po drodze będą piszczeć na mój widok.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ienat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]