Wielka Sowa filmowo

Czwartek, 5 września 2013 | Komentarze 10

Dziś postanowiłam wypróbować mężowy gadżet, czyli kamerkę GoPro Hero3.
Próba miała miejsce na zjeździe z Wielkiej Sowy niebieskim szlakiem pieszym na Przełęcz Walimską.
Żadnego podkładu muzycznego ni ma, choć takowy posiadałam w uszach (katowane do upadłego Joy Division).
Jakość filmiku pozostawia wieeeele do życzenia (jednak polecam przełączyć jakość na HD), ale na tę chwilę chodziło o zorientowanie się w temacie, żadnego cięcia, żadnych bajerów, efektów... W związku z wielkością przesyłanego pliku stracić musiała niestety jakość:/
I co wiem na przyszłość - idealnym miejsce na ulokowanie kamerki byłaby klatka piersiowa, dzięki czemu widać by było również co się wyprawia z przednim kołem.
Gadżet jak to gadżet - fajna rzecz, ale na przyszłość wolę mieć jednak kask lżejszy o te kilka gramów :)

Komentarze

lea | 08:11 poniedziałek, 9 września 2013 | linkuj Cremaster - następnym razem zapraszam do przedstawienia się, bo teraz za chiny nie mogę Cię skojarzyć :)

Rambo - a chyba wezmę sobie Twoje rady do serca i nauczę się piszczeć. Choć przyznaję, że nie planuję szczególnie często korzystać z tej kamerki.

Młody - jeszcze na końcu było samo "dzień dobry":))

Toomp - tak, następnym razem będzie lepie. Dzięki, choć jestem bardzo zadowolona z tego zjazdu i rozpaczać nad taką pierdołą na pewno nie będę :)

Mors - dobrze, że mi przypomniałeś o okrajowych filmikach. Obiecuję je ogarnąć i dodać!

Lutra, Zarazek - dzięki, mnie również szczególnie nie przeszkadza brak muzyki. Chyba napisałam o tym, bo w większości tego typu filmików leci coś w tle.

Ryjku - dziękuję. Choć niestety filmik niezwykle wypłaszcza wszystko. No ale tak to jest - wszystkiego mieć nie można :)

ryjek | 18:05 sobota, 7 września 2013 | linkuj Świetny filmik, bardzo dobra jakość i dobrze pokazuje trudy zjazdu. Ja też szukam szelek do mocowania kamery na klacie, widziałem takie w sklepach internetowych ale nie polskich. Fajnie wyglądają łapki na kierownicy :)

zarazek | 07:33 piątek, 6 września 2013 | linkuj Jak dla mnie brak muzyki to akurat plus filmiku. Dialogi skromne, ale wystarczające :)

mors | 22:00 czwartek, 5 września 2013 | linkuj Fajnie choć raz móc poczuć się jak "hero" ;) no i poznać Sowę niemalże w realu.
Tylko szkoda, że filmiki z Okraju poszły w zapomnienie... :(

lutra | 21:56 czwartek, 5 września 2013 | linkuj Faaaajnie !Nie przeszkadza mi brak muzyki. Chwilami dostawałem gęsiej skórki, jak bym to ja zjeżdżał.

merlin083 | 20:50 czwartek, 5 września 2013 | linkuj Dzień dobry-dziękuje
Dzień dobry- dziękuje bardzo
:)

ramborower | 17:52 czwartek, 5 września 2013 | linkuj no fajowo, szkoda tylko, ze taka cisza i kurde - Mogłaś chociaż piszczeć na wybojach :)

cremaster | 16:51 czwartek, 5 września 2013 | linkuj Dobrze, że nie nagrywałaś gdy mineliśmy się w Lubachowie bo moja zarośnięta facjata zepsuła by Ci film ;)

Komentuj

Rowerowe opowieści

Kategorie bloga

116

42

6

80

3

2

3

9

3

3

4

1

4

115

17

53

4

1

4

15

13

59

5

11

4

6

6

16

Archiwum bloga

16 - 15

1 - 4

19 - 24

16 - 49

15 - 39

20 - 144

13 - 106

2 - 17

2 - 33

12 - 70

16 - 62

19 - 96

13 - 37

10 - 68

8 - 65

15 - 110

18 - 120

13 - 75

18 - 42

18 - 74

16 - 136

21 - 141

17 - 205

19 - 175

24 - 135

12 - 94

16 - 136

11 - 94

22 - 188

19 - 92

18 - 118

15 - 66

16 - 43

14 - 118

15 - 100

18 - 62

11 - 32

5 - 8

8 - 4

19 - 43

16 - 62

19 - 100

18 - 56

14 - 57

14 - 70

20 - 138

19 - 166

16 - 123

16 - 139