avatar Ten blog prowadzi lea.
Przejechałam 44307.11 km, w tym 5998.80 w terenie.

Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
  • DST 60.70km
  • Teren 8.00km
  • Czas 03:01
  • VAVG 20.12km/h
  • VMAX 51.80km/h
  • Podjazdy 1087m
  • Sprzęt ZaSkarb
Nowe odkrycia na Wielkiej Sowie

Wtorek, 27 sierpnia 2013 | Komentarze 13

Kategoria Góry Sowie


Czyli wjazd na górę z Rzeczki przez Orła i Sowę do końca czerwonym szlakiem pieszym. W jednym miejscu wymiękłam i podprowadziłam rower, ale niebawem podjadę całość :)
Zjazd z Wielkiej Sowy niebieskim szlakiem pieszym do Przełęczy Walimskiej a później w stronę Glinna. Kilka tygodni temu wchodziłam tą drogą na piechotę i wydawała mi się wtedy absolutnie "niezjeżdżalna". Okazuje się, że nie taki diabeł straszny. Szalenie mi się ten zjazd podobał. Na pewno szybko go powtórzę, bo w jednym miejscu zostałam zbita z pantałyku :)
Powrót do domu z prędkością światła :)

Widoczki na góry spod Schroniska Orzeł:






Z niebieskiego szlaku:












Komentarze
lea
| 06:15 czwartek, 29 sierpnia 2013 | linkuj Jak się bardzo postaram to mogę spróbować zajeździć ;) Choć i z niejednymi nie mam szans. Ale poczekajcie tylko do przyszłego sezonu, wtedy to ja Wam pokażę ;P
lea
| 05:50 czwartek, 29 sierpnia 2013 | linkuj Anetkas - dzięki. Wiesz - wszystko kwestia przyzwyczajenia. Ja się teraz bardziej męczę na płaskim niż górach :) Również pozdrawiam bardzo serdecznie.

Toomp, Zibi - co Wy ze mnie Cyborga robicie? ;P Choć formę aktualnie rzeczywiście mam niezgorszą.
Toomp - na bank niebawem wrócę na ten podjazd i kawałek, który mnie pokonał będę próbowała podjechać do skutku :D
Zibi - myślę, że w tym sezonie jeszcze koniecznie trzeba będzie zorganizować wspólny objazd Sowich. Tak dobierzemy termin byś mógł być z nami!

anetkas
| 19:22 środa, 28 sierpnia 2013 | linkuj Super wycieczka :) Miałam okazję ostatnio widzieć kolarstwo górskie w Karkonoszach, i jestem pełna podziwu dla osób które jeżdżą po górkach :) U mnie jest płasko, więc nawet najmniejszy podjazd sprawia mi trudność i sapie jak koń po gonitwie. Szacunek ! :) Pozdrawiam :)
lea
| 07:47 środa, 28 sierpnia 2013 | linkuj Morsowy - ekipę mam mocną więc problemów z nadążaniem za mną nie mają absolutnie żadnych :)
Sowy u mnie w tym roku rzeczywiście całkiem sporo, ale kocham tę górkę.

Tomi - wiary w siebie mi nie brakuje. Po prostu trochę techniki i mocy mi na tym podjeździe zabrakło. Tylko tyle :)
lutra
| 20:47 wtorek, 27 sierpnia 2013 | linkuj Kiedy pewnego razu Lea po przybyciu do domku spojrzy na rower i powie. "Coś mi się do opony przykleiło",to będzie to Wielka Sowa. ;)
mors
| 17:39 wtorek, 27 sierpnia 2013 | linkuj Sama? Pewnie ekipa przestała już za Tobą nadążać. ;D

Tę Sowę to chyba kiedyś przemianują na Leę. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa asasi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]